piątek, 3 sierpnia 2012

Mamy kajaki!

 750 km za nami, a kajaki z nami :) Poprzez pola i knieje cało i szczęśliwie z Łukaszem wróciłem ze sprzętem. Jutro rano pierwsze składanie. Składane kajaki to rzecz piękna. Cały sprzęt tj. 2 kajaki dwuosobowe, 3 jednoosobowe, 7 kompletów wioseł, 5 kamizelek, 3 rzutki ratunkowe i inny niezbędny sprzęt zmieściły się do jednego samochodu. Pan z Mławy, który wydawał nam kajaki powiedział, że nie ma najmniejszych szans na zmieszczenie tego wszystkiego. Po spakowaniu zaniemówił. Nie ma to jak poznańska zaradność i gospodarność ;)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz